poniedziałek, 30 stycznia 2012

Baza z Inglota

Hejka :)


Dziasiaj miały być tęczowe paznokcie,ale gdy podłączyłam aparat do kompa,by zgrać zdięcia okazało sie,że wyładowała się bateria ;/


No ale to nic,bo juz od jakiegoś czsu chciałam Wam opowiedzieć o bazie pod makijaz INGLOT.
Ja posiadam tą o pojemności 10ml,ale jest również taka 30ml.



Baza ma za zadanie przygotować skórę do nałożenia podkładu oraz ją matować.
W tym pierwszym sprawdza się bardzo dobrze-wygładza,zmiękcza i udelikatnia skórę.
Podkład na niej równomiernie się rozprowadza nie tworząc smug,ani efektu maski.
Długo utrzymuje się na twarzy i nie blokuje oddychania skóry.

Z matowieniem jest troche gorzej,ale jeśli nałożymy na bazę odrobinę pudru na wykończenie będzie naprawde świetnie.Przy matowieniu nie wysusza skóry.

Daję mu 4+ :)

Polecam,jeśli chcecie by makijaż lepiej się trzymał,lub gdy podkład nierównomiernie się rozprowadza.
Ale nie jest to rzecz niezbędna :)


Pozdrawiam i serdecznie dziękuje,za to że jesteście i komentujecie :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz