Hej wszystkim :)
Miałam tą notke napisać już wczoraj,ale nie miałam siły właśnie przez tego bubla.
No ale musiałam zrobić zdięcia,bo mnie totalnie wkurzył.
Mowa tutaj o topie Essence gel-look.
Używałam,do już wcześniej,ale teraz to już wogóle masakra.
O to on :
No to zaczynamy:
Plusy:Chyba nie znalazłam,bo nawet zwykły bezbarwny lakier jest o niebo lepszy.
Minusy: No i tu można wymieniać:
-bardzo niewydajny ( 2miesiące=ponad połowa opakowania przy standardowym używaniu)
-wysycha nieskończoność,a właściwie wogóle.
-na paznokciach robi glutowatą powłoke,która z byle powodu strasznie się odciska.
-psuje całe malowanie paznokci
-rozciąga lakier
-tworzy bąbelki
Zobaczcie co mi zrobił z lakierem:
Strasznie porozciągał mi kreseczki i cały się poodgniatał.
Całe malowanie na marne. ehhh :(
PS.nie zwracajcie uwagi na skórki,bo nie było sensu ich czyścić.
Pozdrowienia :)
Eee.. powiem tak: albo Ty trafiłaś na mega felerny egzemplarz, albo to ja trafiłam na wyjątkowo dobry egzemplarz :P
OdpowiedzUsuńMam ten topcoat i jestem nim zachwycona. Nie robi żadnej smugi (nawet teraz malowałam swoje paznokcie lakierem i nie zdążył dobrze wyschnąć i pomalowałam od razu essence), daje fajny połyskujący efekt i niesamowicie przedłuża trwałość.
Doprawdy mega dziwne.. dwa produkty, a całkiem inne. To samo miałam z tuszem z essence.. Pierwszy raz kupiłam i byłam zachwycona, a drugie opakowanie już było gorsze, tak jakbym inny tusz miała (choć efekt w sumie ładny wychodził).
Hmm chyba, że to wina tego zielonego lakieru?
OdpowiedzUsuńJak topcoat się u ciebie sprawdzał na innych lakierach? ;) Aż mnie to zaintrygowało :D