środa, 7 grudnia 2011

Zużycia listopada :)

Hejka!

Pokaże Wam kosmetyki,które zużyłam z listopadzie.
Musiałam pokączyć niektóre xd.
No i nawet trochę się udało  :)


No a teraz przybliżenie:

                                                            Kosmetyki do twarzy:


1.Płyn do demakijażu z ziaji uniwersalny.
Wszystko było ok.W przeciwieństwie do dwufazówki nie zostawiał tłustego filmu.
Dla osób preferujących lekki makijaż polecam :)

2.Żel rozświetlający z Avon.
Nie zachwycił mnie.Totalnie nic nie robi.
Nie nawilża,nie rozświetla,nic poprostu
Nie polecam.

3.Maseczka czekoladowa.
Ładnie oczyszcza twarz.Skóra jest świeża i głądziutka.:)
Bardzo wydajna(mi starczyła na 7-8 razy ) :)

4.Próbka cicaplast z La roche-posay.
Po próbce nie można wiele powiedzieć,ale minimalnie zmiejszyły się moje malutkie blizny po jakis krostkach,troche krostek poznikało.Myśle że pełnowymiarowy kosmetyk by się sprawdził

5.No i  krem z Dax.Działał dobrze pod korektor.
Nawilżał skórę pod oczami i minimalnie usówał oznaki zmęczenia.

                                                                 Produkty do ciała:


Tutaj tylko 2 rzeczy,ale jest :p

1.Masło z biedronki o zapachu mango.
Miał świetną kosystęcje,szybko i łatwo się wchłaniał i rozprowadzał.
Nawilżał i wygładzał :)
Jak najbardziej polecam.

2.Żel pod prysznic z palmolive z ekstraktem z granatu.
Nie pienił się zadobrze.Chodź spełniał swoje funkcje.
Skóra ooprócz czystkości była gładka i miękka.
Bardzo łądny zapach :)
W cenach promocyjnych polecam

                                                           Zmywacze do paznokci:


1.Zwykły tescowy.Zupełnie odradzam jego zakup.
Zmywa bardzo kiepsko,wysusza skórki.
Pocieszeniem jest to że jego cena byłą śmiesznie niska-jakieś 30gr.
Więc nie zmarnowałąm dużo kasy.

2.No i zmywacz rewelka.Oprócz standardowego zapachu zmywacza czuć wanilie i truskawkę.
Rewelacyjnie zmywa i nie niszczy paznokci,ani skórek.

                                                                   Perfumy:



No i niestety wykończyłam perfumy od Tomiego Hilfingera-Tomy girl.
Bardzo ubolewam,ponieważ zapach jest świetny,ani słodiki ani duszący.
Nie jest to zapach typowo dziewczęcy,a czykolwiek go pokochałam
Jest idealny na codzień :)

Zużyłam jeszcze zanim zdażyłam napisać notkę,
ale po zrobieniu zdięć krem do stóp z ziaji na popękaną skóre stóp.
Dosyć nawilżał i pielęgnował,ale nie jest to krem idealny.
Poszukam czegoś innego.

No i to tyle już próbuje wykańczać kosmetyki za grudzień ;p

Jutro postaram sie dodać notkę z dużymi świątecznymi zakupami i prezentami :)

Pozdrowienia kochani ;*

2 komentarze:

  1. Udane zużycia!!
    Co do wymianki, to wybacz, że tak późno odpisuję, ale jakoś nie miałam czasu, niestety nic z Twoich rzeczy nie spodobało mi się na tyle, żeby ją zorganizować :) może innym razem.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. W najbliższym czasie dodam zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń